sobota, 29 października 2011

OXFORD

Kolejna przeprowadzka w moim życiu... Tym razem aż Anglia! 5 października zawitałam do Oxfordu. Nie dane mi było jeszcze porozkoszować się zwiedzaniem, nie było czasu. Przyleciałam ,rozpakowałam się, zrobiłam najpotrzebniejsze zakupy i zaczęłam od razu szukać pracy. Praca szybko się znalazła, właściwie w ciągu trzech tygodni były już trzy:) Mam nadzieją, że szybko znajdę coś na stałe, bo lubię stabilizację, zwłaszcza mając dziecko, o które trzeba dbać.

GDZIE TU JEST JAKAŚ FAJNA PASMANTERIA?? Znalazłam sklep z koralikami, nawet niedaleko mnie ale pasmanterii żadnej nie widziałam jeszcze...

piątek, 9 września 2011

Trochę mi zeszło...

Ach troszkę w moim postanowieniu prowadzenia bloga się opuściłam... Brak czasu i druty smętnie czekające na mnie... Małe dzieci są zajmujące:) Jednak nie próżnuję ostatnio i zrobiłam to:
To dla mojego Synka. Coś na zimę czyli sprawdzone i ponadczasowe podkolanówki:)

sobota, 18 czerwca 2011

Ojoj co za dzień!!

Nie wiem czy dobrze zrobiłam zakładając bloga dzisiaj... Calutki dzień miałam pecha!! Cały dzień od rana do wieczora był pasmem nieszczęść!! Najpierw wyrzuciłam cały garnek sosu świeżo gotowanego, ponieważ go "troszkę" zepsułam, potem mój kochany synuś poplamił najlepsze prześcieradło herbatą z róży i plamy pewnie już zostaną na amen... A na koniec nie dość, że za wędzonego śledzia zapłaciłam dwa razy tyle niż było na etykiecie cenowej to w domu okazało się, że jest paskudny!!! AAAAARRRGGHHH!!!!

Mam nadzieję, że niedziela okaże się lepszym dniem:)

Bloga chciałabym rozpocząć małą prezentacją robienia skarpet, tylko muszę zrobić kilka zdjęć (nie obiecuję, że będą dobre, ponieważ jedyny dostępny dla mnie aparat to ten w telefonie... ale głowa do góry!)